| Źródło: jarocin.pl
Nie żyje znany malarz z Siedlemina
Malarstwo W. Wojtczaka to przede wszystkim pejzaże inspirowane przyrodą, w otoczeniu której autor czuł się najlepiej. Wyciszone kolory, subtelna gra świateł i cieni, łagodne linie, spokojna i wyważona kompozycja obrazów oraz emanujący z nich optymizm oddawały naturę samego artysty. Czasem, na drugim planie dostrzec na nich można architekturę wkomponowaną w przyrodę, ale nie pojawia się na nich człowiek. W. Wojtczak czasem sięgał też w swojej twórczości po tematy fantastyczne, ale nadal pozostawał wierny pejzażom, nawet jeśli tworzone były one w jego własnej wyobraźni.
Na płótnach W. Wojtczaka odnaleźć można ślady jego licznych wędrówek po okolicy. Upodobał sobie zwłaszcza krajobrazy znad Lutyni i Warty; zakola i rozlewiska rzeki, łęgi i łachy Starej Warty, lasy i drzewa nad wodą. Miasto rzadko gościło na jego obrazach, a jeśli się pojawiało, to były to raczej mało uczęszczane zaułki czy ciche zakamarki parku.
Swoją twórczość wielokrotnie prezentował jarocińskiej publiczności, począwszy od pierwszych wystaw indywidualnych w drugiej połowie lat 60. XX w. Od 1973 r. malarstwo Władysława Wojtczaka kilkakrotnie prezentowało Muzeum Regionalne, które posiada ciekawą kolekcję jego prac. Największą aktywność twórczą wykazywał w latach 70. i 80. XX w. Wielokrotnie uczestniczył w wystawach Poznańskiego Okręgu Związku Polskich Artystów Plastyków (1952-1964) oraz prezentacjach twórczości kaliskiego środowiska plastycznego (1976-1987). Poza Jarocinem wystawy indywidualnie miał w salonie Biura Wystaw Artystycznych w Ostrowie (1986), Erfurcie (1986), a także w Nowym Mieście nad Wartą (1981). Z czasem coraz rzadziej udawało się go nakłonić do zaprezentowania swoich obrazów, choć nie przestawał tworzyć w zaciszu domowym. Ostatnia wystawa prac Władysława Wojtczaka miała miejsce w jarocińskim ratuszu czternaście lat temu, w roku jubileuszu 55-lecia jego pracy artystycznej.
W. Wojtczak przez cale życie stronił od gwaru i poklasku. Nigdy nie zabiegał o to, by „być na świeczniku”. Był cichym, skromnym i spokojnym człowiekiem, tak jak jego obrazy…
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj