
O nowym pomyśle mówiła nieco więcej na antenie radiowej Jedynki Marlena Maląg, szefowa resortu.
Maląg dodała, że według tej koncepcji "tymczasowo zwolniony" pracownik miałby mieć w perspektywie powrót do swojego miejsca pracy. Kiedy konkrety? Kiedy poznamy dokładne przepisy? Według pani minister "lada moment".
"Tymczasowo zwolnione" osoby miałyby korzystać m.in. z zapowiedzianego kilka dni temu przez prezydenta Andrzeja Dudę tzw. dodatku solidarnościowego. Przypomnijmy, że prezydent mówił o 1200 zł na trzy miesiące dla każdego bezrobotnego, który stracił pracę w wyniku kryzysu spowodowanego koronawirusem.
W ramach przedwyborczych obietnic, Andrzej Duda mówił także o zwiększeniu zasiłku dla bezrobotnych do 1300 zł. Oznacza to, że łączna pomoc dla tracących pracę sięgnęłaby 2500 zł.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj